• Kilka newsów i słowo o tożsamości

    Zapaliłyśmy dziś z Gosią znicze żołnierzom radzieckim. Ładna akcja i o ileż bardziej pozytywna niż kampania nienawiści podsycana przez wiadomo kogo. Na cmentarzu śmiałam się, że jak rodzina zobaczy mnie w telewizji, to mnie wyklną. Gosia miała podobnie, jak byłyśmy parę tygodni temu pod Pałacem Prezydenckim. Dziś jednak nie czułam, że uczestniczę w akcji, którą ktoś chciałby wykorzystać politycznie (choć może się mylę). Ot, zwykły gest solidarności.
    Dostałyśmy zaproszenie na II Kongres Kobiet 2010. Choć data jest trochę niefortunna - 18-19 czerwca, czyli tuż przed wyborami, przez co może zabraknąć wielu uczestniczek spoza Warszawy - to oczywiście będziemy. W planach jest między innymi panel dyskusyjny poświęcony związkom partnerskim. Oraz koncert Urszuli Dudziak, na który z przyjemnością się wybiorę.

    Z bliższych wydarzeń już za dwa tygodnie Dni Równości w Olsztynie. Program imprezy jest dosyć skromny, ale jako że tradycyjnie wierzę w siłę lokalnych społeczności, to sporo sobie po niej obiecuję. No i będę tam w podwójnej roli, jako członkini Barbie Girls i panelistka debaty "Równość w internecie", tak że podwójnie zapraszam.

    Ostatnio jestem w jakimś makabrycznym wręcz niedoczasie, przez co nie załapałam się między innymi na Dni Cipki (o przyczynie napiszę, a właściwie pokażę ją, niedługo), tak że obiecanej kiedyś tam relacji niestety nie będzie. Ale skoro już padło słowo "cipka", to wczoraj się dowiedziałam, że tym słowem wcale nie tak dawno zwykło się określać kury (w sumie to moja babcia zwykła, karmiąc to miłe ptactwo, wołać "cip, cip, cip, cipunie, cipunie", ale myślałam, że tylko ona tak miała; okazało się, że nie tylko ona). Zabawne. A jeszcze zabawniej byłoby na odwrót.

    Z ciekawostek niecipkowych, ale również będących efektem dnia wczorajszego, przy okazji spotkania ze współtwórczynią portalu Seksualność kobiet usłyszałam, że coś takiego jak tożsamość seksualna jest jedynie udziałem osób nieheteroseksualnych. Nie w sensie dosłownym, ale bardziej na zasadzie, że dla osób heteroseksualnych jest ona przezroczysta i przez to nieistotna - nie tworzą ona na przykład grup opartych jedynie na tym, że jej członkowie i członkinie są heteroseksualni. Niby to oczywiste, ale jest to jakiś przyczynek do kwestii wpływu orientacji na życie. Bo nawet jak osoby LGBTQetcetera twierdzą, że w ich orientacja nie ma dla nich znaczenia, to jednak samo takie odżegnywanie się jest specyficzne właśnie dla osób nieheteroseksualnych. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo nigdy nie słyszałam tego typu zaprzeczenia ze strony osoby heteroseksualnej. Ta różnica może być zresztą jednym ze źródeł nietolerancji - bo trudno jest zrozumieć, że coś jest bardzo istotne dla jakiejś grupy społecznej, kiedy dla nas ten temat właściwie nie istnieje. To oczywiście żaden zarzut, po prostu zastanawiam się, ile jest takich rzeczy, w których się - zupełnie nieświadomie - możemy różnić, i na ile mogą być one źródłem nieporozumień.

    Na koniec rozczulające zdjęcie dwóch zawodników Barcelony. Nie wiem, czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie, ale jest naprawdę urocze. A jeżeli to kochanie, to być może czeka nas przełom w tym najbardziej "męskim" ze sportów.
    źródło: www.se.pl
  • Czytaj także

    6 komentarzy:

    1. Widziałam Wasze skecze w Internecie. Fajnie byłoby, gdybyście kiedyś wystąpiły w Bydgoszczy, na pewno bym się wybrała :) Niestety opuściłam Wasz występ w Toruniu kiedyś tam, a szkoda :/

      OdpowiedzUsuń
    2. Bardzo miłe z tymi zniczami. Ja jeszcze z tych wysyłanych "z klasą" (szkolną) na późnopaździernikowe porządkowanie takich grobów... ale rozjaśniłas deszczowe popołudnie, bo chodzi dzisiaj za mną obraz zoczonego rano u wylotu Grodzkiej chłopięcia, w conversach i biało-czerwonej szarfie; a chodzi o to:

      http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,7804966,Warta_pod_krzyzem__Niech_dzieci_lepiej_sie_poucza.html

      http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7863987,Gimnazjalisci_wrocili_na_warte_pod_Krzyzem_Katynskim.html

      [wzdech, wzdech...]

      OdpowiedzUsuń
    3. @Labryska
      Niestety, miejsca występów nie do końca od nas zależą. My możemy się jedynie zgodzić lub nie (zazwyczaj się zgadzamy):) Na pocieszenie - niedługo w internecie będzie cały drugi program.

      @Paulina
      Oj, wzdech, wzdech :)

      OdpowiedzUsuń
    4. a propos katalońskich piłkarzy - Ibra, spytany przez hiszpańską dziennikarkę o zdjęcie, powiedział: "Przyjedź do mnie do domu, pokażę Ci, że nie jestem gejem. Możesz zabrać siostrę". [']

      ciekawe, co na to jego żona, tak swoją drogą.

      OdpowiedzUsuń
    5. zlatane zlatane...

      OdpowiedzUsuń
    6. Ewo, z tą przezroczystością orientacji jest podobnie jak z kolorem skóry w Polsce. No bo czy bedąc wychowanymi rzeczywistości, w której właściwie nie ma osób niebiałych, podajemy jako nasza cechę kolor skóry? a juz np w amerykańskich serialach, jak opisuja poszukiwanego albo ofiare, to podaja kolor skóry.
      tak mi sie luxno skojarzyło :)

      OdpowiedzUsuń