Czytaj także
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
"Orange Is the New Black", "The Fosters" i "Orphan Black"* to trzy seriale, które zaczęłam oglądać w ost...
Całkiem sporo swego czasu ze Śnieżki wycisnęła też Kozyra.
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to bardzo dobrze że Macocha wygnała tę lekkomyślną Śnieżkę, bo ona tylko patrzeć i od razu by oddała rękę jakiemuś Księciu i oddała mu władzę.
A potem śnieżka zamiast doskonalić się w łowach i wrócić po to, żeby rządzić, została "starszą siostrą do pomocy w kuchni" dla krasnoludków pracujących rzekomo w kopalni, tylko że nie wiadomo było, dla jakich koncernów ten węgiel wydobywali i na zlecenie jakich imperialistycznych rządów.
Z drugiej strony, Macocha nie chciała popchnąć Śnieżki w żadnym innym kierunku i wolała się jej pozbyć. Ale to jest najprawdopodobniej celowe zniekształcenie.
Każda rozsądna Macocha nie pozbawiałaby wcale Śnieżki uwodzicielskiego pierwiastka, gdyż ta mogłaby zapraszać Księciów, których można by potem uwięzić dla okupu albo wrzucić do jakiegoś wulkanu.
Przekonałyście mnie ;D Idę szukać i oglądać :D
OdpowiedzUsuńPS. Na iplex pojawił się film o adopcji przez rodziny lesbijskie "Wyczekiwane" :)
OdpowiedzUsuńNiestety, fantasy kompletnie mnie nie interesuje. Jest to tym bardziej przykre, ze moja Ala bardzo to lubi, tudzież gry komputerowe. Gdy Ją poznałam, Internet był nieznany, ale fantasy i owszem, podobnie jak science fiction (były nawet poświęcone temu periodyki)- i tak jej zostało. Ale, jak czas pokazał, ta rozbieżność zainteresowań nie podzieliła nas. Ja grzebię w historii, ona hipotezach i okazuje się, że bywają punkty zbieżne...
OdpowiedzUsuńPeriodyki nadal są. I, po tych wszystkich latach, taka "Fantastyka" (teraz: "Nowa Fantastyka") wiele się nie zmieniła. No, jest trochę grubsza i ma trochę kolorowych stron. I te książki dokładane do magazynów - nadal mam "Mechaniczną pomarańczę" i "Krainę Chichów" z tamtych lat.
OdpowiedzUsuń