Może i nie pójdziemy na czele parady, ale nasz główny postulat na jedynkę dzisiejszej "Gazety Stołecznej" trafił:
Ja stoję po prawej, tam, gdzie aparat nie sięgnął. Nie żebym miała jakieś szczególne parcie na szkło, ale dowód i tekst o wczorajszej akcji tu:)
Czytaj także
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
No no pełen szacun :) Widać, że na gadaniu się nie skończyło.
OdpowiedzUsuńO, "siedziałaś za filerem"? XD
OdpowiedzUsuń