-
Ania Laszuk nie żyje
Ania Laszuk nie żyje Ewa Tomaszewicz 10/13/2012
Czytaj także
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Zabawne, ale pomimo dorobku zawodowego Anki najlepiej zapamiętam ją z naszych pogaduch na imprezach, tak między rauszem a stanem nietrzeźwości, kiedy gada się o głupotach - najważniejszych w życiu głupotach. O tym, co tam na froncie domowym, jak wakacje, jak nasze kobiety. W Ani nie było nic z celebrytki, "pani dziennikarki", do której trzeba wysłać podanie o rozmowę. Była fajną, sympatyczną femme. Moją rówieśnicą. I już teraz jest mi źle na myśl, że nigdy więcej jej nie zobaczę na żadnej lesbijskiej imprezie, nie pogadamy sobie o rzeczach błahych, a ważnych, że jej już tutaj nie ma.
OdpowiedzUsuń(*)
OdpowiedzUsuńKaFor
[i]R.I.P.
OdpowiedzUsuń