• Lektura na weekend

    Być może się zastanawialiście, dlaczego, skoro blogiem opiekują się dwie osoby, ostatnio (no dobrze, szczególnie ostatnio) pisze tylko jedna. Otóż Gosia pracuje nad powieścią. A konkretnie nad lesbijskim (i biseksualnym też) fantasy. Z przygodami, wojowniczkami, czarodziejkami, nieznośnymi końmi, zagadkowymi artefaktami oraz z momentami (tak, TYMI momentami), czyli ze wszystkim, co porządna powieść tego gatunku powinna zawierać.

    Pierwsza wersja pierwszego rozdziału przyszłego hitu sprzedażowego, który zapewni nam godne emerytury i kasę na podatek od spadku, pod roboczym tytułem "Znak smoka" jest gotowa, a możecie przeczytać ją tutaj. Zapraszam do lektury, komentowania, oceniania, zachęcania do dalszej pracy i zgadywania, skąd się wzięła postać Białego Wilka.
  • Czytaj także

    5 komentarzy:

    1. wooow łaaał

      zaraz szukam wolnej chwili i bendem czytać!

      fantasy likes very much!

      OdpowiedzUsuń
    2. wiem, że słownictwo niecenzuralne niepożądane, ale może mi będzie wybaczone - ZAJEBISTE !!!!!

      OdpowiedzUsuń
    3. '... skąd się wzięła postać Białego Wilka'

      hm
      czyżby geralt z rivii?

      ps
      tekst daje radę
      czekam na ciąg dalszy

      OdpowiedzUsuń
    4. Ulżyło mi, gdyż nie jestem jedyna, która posądza Białego Wilka o coś wspólnego z Wiedźminem.

      A to znaczy, że zabieg był albo celowy, albo tekst zaczął dość szybko żyć własnym życiem :D

      OdpowiedzUsuń
    5. Muszę przyznać, że mi się bardzo przyjemnie czytało. Tylko, w moim odczuciu, styl chwilami szwankuje, na czym traci rytmika całości.

      Pierwszy rozdział sprawia naprawdę dobre wrażenie, dołączam więc do czekających na ciąg dalszy :)

      OdpowiedzUsuń