Być może się zastanawialiście, dlaczego, skoro blogiem opiekują się dwie osoby, ostatnio (no dobrze, szczególnie ostatnio) pisze tylko jedna. Otóż Gosia pracuje nad powieścią. A konkretnie nad lesbijskim (i biseksualnym też) fantasy. Z przygodami, wojowniczkami, czarodziejkami, nieznośnymi końmi, zagadkowymi artefaktami oraz z momentami (tak, TYMI momentami), czyli ze wszystkim, co porządna powieść tego gatunku powinna zawierać.
Pierwsza wersja pierwszego rozdziału przyszłego hitu sprzedażowego, który zapewni nam godne emerytury i kasę na podatek od spadku, pod roboczym tytułem "Znak smoka" jest gotowa, a możecie przeczytać ją tutaj. Zapraszam do lektury, komentowania, oceniania, zachęcania do dalszej pracy i zgadywania, skąd się wzięła postać Białego Wilka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
wooow łaaał
OdpowiedzUsuńzaraz szukam wolnej chwili i bendem czytać!
fantasy likes very much!
wiem, że słownictwo niecenzuralne niepożądane, ale może mi będzie wybaczone - ZAJEBISTE !!!!!
OdpowiedzUsuń'... skąd się wzięła postać Białego Wilka'
OdpowiedzUsuńhm
czyżby geralt z rivii?
ps
tekst daje radę
czekam na ciąg dalszy
Ulżyło mi, gdyż nie jestem jedyna, która posądza Białego Wilka o coś wspólnego z Wiedźminem.
OdpowiedzUsuńA to znaczy, że zabieg był albo celowy, albo tekst zaczął dość szybko żyć własnym życiem :D
Muszę przyznać, że mi się bardzo przyjemnie czytało. Tylko, w moim odczuciu, styl chwilami szwankuje, na czym traci rytmika całości.
OdpowiedzUsuńPierwszy rozdział sprawia naprawdę dobre wrażenie, dołączam więc do czekających na ciąg dalszy :)