• Ostateczne odliczanie - relacja na żywo

    Dziś dobiega końca głosowanie w konkursie SAS. Na początek ważny komunikat: o godzinie 24 tablica zostanie wyczyszczona. Potem wszystkie głosy zostaną jeszcze raz zweryfikowane. Ostateczne wyniki poznamy w przeciągu ośmiu dni. Kiedy dokładnie, dowiemy się niedługo.

    Relację na żywo z ostatnich godzin głosowania możecie prześledzić również tu.

    14:49 Póki co jest spokojnie. W ostatnich godzinach wspierają nas między innymi Homiki.pl, Roznicawieku.pl i Tomasz Raczek.
     
    18:16 Trochę się denerwujemy, a wy? Na szczęście mamy się do kogo przytulić, bo po raz kolejny wspiera nas bear news pl.
    18:26 Tablica SAS pokazuje 70 240. Czy ktoś obstawiał taki wynik? Przy okazji - mamy pierwszy komentarz, że można głosować raz za razem. No można, ale niestety liczy się tylko pierwszy głos z danego IP. Oszczędzamy paluszki, ćwiczymy nóżki. Dziś zabawa. Szczególnie że w końcu przyszły jakieś kobiety:
    19:00 Powoli zbieramy się do Amsterdamu, gdzie weźmiemy się za ostateczne odliczanie. Tymczasem uaktywnił się nasz Absik, który załatwił nam to:
    19:54 I już w Amsterdamie. Zgadnijcie, jaka piosenka nas przywitała? Tak, ta...


    Też uważamy, że to straszne. Klimat z kolonijnych dyskotek.

    20:19 Zbierają się pierwsi psychofani. Jest Xys, Junior i Przemo z Dagą. Są kwiaty, portrety, szampan się mrozi. Przemo pyta, czy czujecie tę atmosferę...

    20:53 Przyszła Furja, reprezentacja Homików, Abiekt, Joey, Graża... W sumie około 20 osób. Furja: "Atmosfera jest gorąca. Gdybym kiedykolwiek oglądała jakikolwiek mecz piłki nożnej, powiedziałabym, że panuje tu atmosfera jak w finale mistrzostw wszechświata". Najczęściej powtarzające się słowa: "Już wygraliśmy".

    21:26 I komentarz naczelnej malkontentki Abiektówny: "Impreza z botem, tak w skrócie póki co się czuję, co nie znaczy, że jest źle - intryguje mnie energia, którą ten konkurs wyzwolił, zarówno ta pozytywna, jak i negatywna. Jako zblazowana i przeintelektualizowana bywalczyni darkroomów jestem przerażony ilością kobiet wokół mnie, na szczęście męski B. nad moim ramieniem stoi. Będzie dobrze - wygraliśmy już dawno, a raczej dziewczyny wygrały... Może kiedyś wszyscy wygramy pewną cholerną ustawą normalność. Jesteśmy kroczek bliżej".

    21:55 Co zrobić z tą energią wokół konkursu (pozytywną, nie negatywną z komentarza Abiektówny)? Junior: "Ja bym skanalizował". Joey: "Założyć stowarzyszenie 'Heteroseksualiści wspierają dążenia homoseksualistów'", Graża: "Happening dla 10 tysięcy osób", Xys: "Zbudujmy rakietę i wyślijmy wszystkich w kosmos".

    22:13 Niecałe dwie godziny do końca. Facebook pływa. Parę dni temu pisałam o twórczości wszelakiej, jaka się rozwinęła wokół konkursu. Co o niej sądzi Michał z Homików? "Jest to piękne. Powinno to zostać wyróżnione. Zachęta już się bije z CSW o wszystkie dzieła. Chciałbym, żeby trafiły do Nowych Sukiennic. Jest to godne miejsce dla tego typu twórczości". Jedna z dotąd nieprezentowanych prac:
    23:33 No macie, padła nam sieć w Amsterdamie. Nadajemy z domu. Zostało pół godziny. 71 192 głosy. Szaleństwo!

    23:37 Na osłodę za godzinne milczenie fotki z dzisiejszego wieczoru. 
     
    fot. Gryna

    23:49 Psychofanki psychofanują u nas w domu. Joey: "Pozwól mi popsychofanić!". Przeżyjmy to jeszcze raz. A w poniedziałek Most Świętokrzyski będzie oświetlony na różowo.

    23:55 Nadal przybywają głosy. 71 238. Kończy mi się inwencja. Graża: "Ja już tylko odświeżam i patrzę. Wy odliczajcie". 

    23:57 Mamy propozycję przygrywek na szkockich dudach podczas wesela. Na punkowo!

    23:59 Joey odkrywczo: "Gdyby było jeszcze trochę czasu, to dałoby się jeszcze trochę głosów zyskać. Ale jest już za późno".

    24:00 Ostatnia liczba dostrzeżona na tablicy: 71 245. A teraz jest tak:
    Dziękujemy za wsparcie. Grupowo, na indywidualne podziękowania jeszcze przyjdzie czas. I czekamy na oficjalne ogłoszenie wyników. 

    PS Joey wyłączyła laptopa. Pierwszy raz od miesiąca.

  • Czytaj także

    33 komentarze:

    1. Chyba kompletnie posypala sie strona SASu... (?!) Mozna oddac wiecej glosow niz jeden dziennie - wystarczy odswiezyc strone - wlasnie kilkanascie biletow zostalo oderwanych;) W kazdym razie bloga czytam, lubie i glosuje, chociaz komentuje po raz pierwszy. M.

      OdpowiedzUsuń
    2. Oj, a ja bardzo chciałam wszystko rzucić i wpaść z kwiatkami, ale ostatecznie mam gorączkę, kaszlę, prycham i mnie telepie i strasznie, strasznie Wam zazdroszczę.

      Wasza psychofanka Eile :)

      P.S. Może jest tu jakiś chętny/a do wyprowadzenia psa - Wawa, Ursynów :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Atmosfera jest pyszna - połączenie Sylwestra z finałem Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Energia jest niesamowita - niezależnie od wyniku trzeba ją skanalizować w coś wymiernego!

      OdpowiedzUsuń
    4. Dziewczyny trzymamy za Was kciuki!!!
      Dla nas i całej społeczności LGBT już wygrałyście! I uważamy że relacje z odliczania powinni puścić zamiast TzG:)))
      Chętnie też byśmy wpadły z butelką alzackiego Cremant. Tak czy siak sprawa jeszcze nie przesądzona, kto wie co się okaże po weryfikacji głosów i kto całe dnie głosował sam na siebie odświeżając stronę:))))
      POWODZENIA!
      AiK

      OdpowiedzUsuń
    5. Ma ktoś jeszcze kogo poinformować o konkursie?

      OdpowiedzUsuń
    6. Przykro mi, że nie mogę być z wami fizycznie, ale duchem dopinguję ostro :)

      jasne, że wygrałyście - skonsolidowałyście środowisko bardziej niż EuroPride, niejedna kampania społeczna czy organizacja, więc to DUŻY sukces.

      A co z tym dalej? Obawiam się, że znając nas - niewiele. Po emocjach rywalizacji ludzie nie będą zainteresowani aktywizmem, więc sprawa "się rypnie".
      Ale może ja tylko tak się zarażam od Abiektówki :p

      OdpowiedzUsuń
    7. I teraz 8 dni czekania.:)

      OdpowiedzUsuń
    8. był, widział, przytulił i świetnie się bawił :-)

      OdpowiedzUsuń
    9. Ja uważam, że wygrałyście bez względu na ostateczny wynik po podsumowaniu za 8 dni - jeszcze nie było w Polsce akcji, która wywołałaby tak duże zainteresowanie i zaangażowanie społeczne i jestem pewna, że ta akcja
      w dużym stopniu przyczyni sie do zmian na lepsze w naszym kraju jeśli chodzi o równe prawa wszystkich jego obywatelek i obywateli:)

      OdpowiedzUsuń
    10. A co zamierzacie dalej? W przypadku, gdy okaże się, że wygrałyście i w przypadku, gdy okaże się, że nie wygrałyście?

      A tak swoją drogą - miałyście ok. 70 tysięcy głosów, a ile miała konkurencja?

      OdpowiedzUsuń
    11. Dzień Dobry :)
      Dziewczyny- chciałam Wam podziękować za ostatnie dwa tygodnie i napisać, że jestem z Was cholernie dumna :)
      dubiduu

      OdpowiedzUsuń
    12. @Arc: W obu przypadkach będziemy robić dalej swoje, bogatsze o to doświadczenie. Teraz mamy czas aby wszystko na spokojnie przeanalizować, wyciągnąć wnioski i wykorzystać zdobyte doświadczenie dla nas wszystkich:).
      To takie hehe oświadczenie na szybko:) Więcej już niedługo pojawi się na garniturku:)

      OdpowiedzUsuń
    13. Klikałam, teraz zostaje tylko trzymanie za was kciuków. Tak czy inaczej, dla mnie już wygrałyście! :)
      Pozdrawiam serdecznie i dzięki wszystkim za tą akcję - to było coś pięknego :)

      OdpowiedzUsuń
    14. Niezależnie od wyniku (miejmy nadzieję, w postaci zwycięstwa) ten konkurs (a raczej Wasz w nim udział) i to, co się wokół niego działo, zrobił naprawdę dużo. Dotarcie do szerszej grupy ludzi z postulatem związków partnerskich, kształtowanie wizerunku osób nieheteroseksualnych przezwyciężającego stereotyp "seksualnej rozwiązłości" (cokolwiek to znaczy dla tych, którzy go przyjmują), a przede wszystkim pokazanie lesbijek jako "zwyczajnych" dziewczyn, które są ze sobą szczęśliwe, i nastawione nie na walkę "z kimś/czymś" tylko "o coś" (nie żeby kiedykolwiek chodziło o walkę "z kimś/czymś", ale zwykle trudno się przebić przez retorykę "niszczenia rodziny"; tu się udało).

      Miejmy nadzieję, że ten kapitał z FB, da się jeszcze wykorzystać :)

      A, i głosuje na Ushi jako dyżurną nieheteroseksualistkę delegowaną przez lobby homoseksualne do wszelkich występów w mediach ;)

      OdpowiedzUsuń
    15. Może zacznę tak... znalazłem dzisiaj w drzwiach waszą ulotkę. Sam nie wiem co mam o tym sądzić, o homoseksualistach zawsze miałem pojęcie że jeśli trzymają łapy odemnie z daleka, to jest wszystko ok. Mam w bezpośrednim towarzystwie takowego, i naprawdę chociaż jestem, jak każdy praktycznie polak, chomofobem, to staram się być pełen wyrozumienia. Mam nadzieję Panie, że w zamian za mój głos nie spotkam się kiedyś z jakimś bardzo feministycznym komentarzem, odnalezionym przezemnie na chociaż by tym blogu. To już by była totalna chipokryzja.

      OdpowiedzUsuń
    16. Muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczona - tzn. ulotką, nie miałam pojęcia, że była taka akcja, ale jestem strasznie wdzięczna autorce lub autorowi.

      A co do meritum sprawy - nie wierzę, że każdy Polak jest homofobem. Gorzej, myślę, że większości sprawy osób homoseksualnych są tak naprawdę doskonale obojętne. I gdybyśmy mieli okazję porozmawiać (tak jak z wieloma osobami, które poznałam dzięki temu konkursowi), to pewnie by wyszło, że wcale nas aż tak wiele nie dzieli. I że nawet ten okropny feminizm nie jest taki straszny. Wszystkiego dobrego i dziękuję za wsparcie!

      OdpowiedzUsuń
    17. Nie lubię jak mnie omijają najfajniejsze imprezy :(
      Tej w grudniu już nie przepuszczę. Całuję.
      Kam, wiecie która ;)

      OdpowiedzUsuń
    18. Prosimy o zaprzestanie umieszczania reklam w miejscach niedozwolonych w budynkach Politechniki Śląskiej i niszczenia naszego mienia.
      W przypadku nie zaprzestania tego procederu zostanie przeciwko Państwu wszczęte postępowanie z art 63a kodeksu ds wykroczeń
      Administracja PŚ

      OdpowiedzUsuń
    19. ups. chyba Wam dziewczyny ktoś problemów narobił. nie ma to jak niemądrzy ulotkowicze/rozklejacze, dżizas.

      OdpowiedzUsuń
    20. Ja też mogę napisać jako administracja PŚ

      Administracja PŚ
      dubiduu ;)

      OdpowiedzUsuń
    21. dubiduu :))

      Generalnie jeżeli plakaty/ulotki znalazły się nie tam, gdzie mogą, to jest mi b. przykro. Ale fakt faktem, że o akcji na PŚ nic nie wiem, słyszałam jedynie o akcji na UG i tam wszystkie materiały zostały rozwieszone w miejscach do tego przeznaczonych.

      A co do potencjalnego postępowania, to karze za umieszczanie tego typu materiałów podlega, zgodnie z przywołanym paragrafem, wyłącznie sprawca. Tak że apeluję do sprawcy, aby więcej tego nie robił. I więcej niestety nie mogę zrobić, bo nie mam pojęcia, kto nim jest.

      OdpowiedzUsuń
    22. To z administracji PS to miki; sam slyszalem ze ktos, pewnie za waszymi plecami, dawal na zapowiedzi. w Rzymie, w bazylice sw.Piotra.
      I podobno nie bylo ani pisku protestu.W rodzaju "Moja ci ona, nie dam!"

      BTW. czy prezent jaki zostawilem w A`damie dotarl?

      m@B
      neospasmin.blox.pl

      OdpowiedzUsuń
    23. Do "administracji PŚ": akcja rozkładania ulotek była inicjatywą oddolną NIEOPŁACONĄ i NIEZLECONĄ przez kogokolwiek, więc do odpowiedzialności można co najwyżej pociągnąć sprawców (ulotkarzy), o ile uda się ustalić ich personalia. A tak w ogóle, to ciekawe, czy administracja PŚ wie, że ktoś się pod nich podszywa - za podszywanie się grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

      Pozdrawiam
      Administracja UW (Uniwersalnych Wartości)

      OdpowiedzUsuń
    24. Do Administracji PŚ - ignorantia iuris nocet :-)


      efef

      OdpowiedzUsuń
    25. "Generalnie jeżeli plakaty/ulotki znalazły się nie tam, gdzie mogą, to jest mi b. przykro. Ale fakt faktem, że o akcji na PŚ nic nie wiem, słyszałam jedynie o akcji na UG i tam wszystkie materiały zostały rozwieszone w miejscach do tego przeznaczonych."

      Nie ma się czym przejmować. Na uczelniach tradycyjnie wiesza się różnej maści ulotki, plakaty i reklamy. Nie rozumiem, dlaczego umieszczanie jednych kawałków papieru miałoby być niszczeniem mienia, a umieszczanie innych nie. Na tablicach bywają czasem napisy, że trzeba mieć zgodę administracji, tylko ogłoszenia płatne, tablica ogólnodostępna,
      tablica jakiegoś instytutu, albo nic nie jest napisane. Wszystko zależy od dobrych lub złych chęciach dysponenta tablicy. Często wiszą różne "głupoty" i jest OK. Ale niektórym E&G się nie podobają, to zaczynają straszyć paragrafami. Na UG plakaty były codziennie zdzierane z tablic ogólnych, ulotki rzucane na podłogę albo do kosza (jeden gad złapany), upiększane nalepkami NOP-u, a inne wisiały sobie spokojnie przez 11 dni do dziś na tablicach typowo instytutowych. Nadeszła pora, by je zdjąć, bo głosowanie już zakończone. Teraz tam tak nudno i niekolorowo.
      lingwistka

      OdpowiedzUsuń
    26. @Neospazmin
      Niestety jeszcze nie znalazłyśmy chwili, żeby wpaść do Amsterdamu:/ I w ogóle strasznie nam przykro, że się minęliśmy - ale wierzymy, że będzie jeszcze okazja do świętowania:)

      OdpowiedzUsuń
    27. Ktoś, komu bardzo nie spodobała się idea konkursu wpadł po prostu na ciekawy pomysł "nastraszenia" Was. Tylko nie dopracował planu do końca, bo przecież to ktoś niezależnie od Waszej woli umieszczał te plakaty i ulotki. "Niszczenie mienia" - taaa... A wiele innych papierzysk niezwiązanych ze sprawami uczelni to się wala wszędzie :P zakochana-w-dziewczynie.blog.onet.pl

      OdpowiedzUsuń
    28. Labryska pisze...
      "Niszczenie mienia" - taaa... A wiele innych papierzysk niezwiązanych ze sprawami uczelni to się wala wszędzie [...]"

      Jeszcze jak się wala lub wisi na innych mając rozmiar 70x100cm!

      PS
      Eee, tu brakuje wielu funkcji, na przykład funkcji "Edycja"... ;-)

      lingwistka

      OdpowiedzUsuń
    29. @Lingwistka
      Jak jesteś zalogowana, możesz usunąć swój komentarz i wrzucić nowy:)

      A tak w ogóle to strasznie nam się ta ulotkowa akcja - w domach i na uczelniach - podoba. I jesteśmy wdzięczne wszystkim autorom i autorkom:)

      OdpowiedzUsuń
    30. He he, nie sądziłam, że mój pomysł z ulotkami i plakatami tak się ludziom spodoba :-) Mam tylko nadzieję, że nie przyklejali tych plakatów butaprenem ;-) Natomiast niezadowoleni mogą sobie sprawców ścigać na Księzycu - zlecenia nie było, wykonawcy za rękę nie złapali - niech piszą na Berdyczów ;-P

      OdpowiedzUsuń
    31. Na PŚ (Politechnika Śląska)administracja pracuje i wysyła e-maile o drugiej w nocy?
      lingwistka

      OdpowiedzUsuń
    32. eeej przecież Europe jest zajebisty :D mój kawałek życia :) mogliby zagrać czasami na dyskotece :P a tak wogóle to zawsze myślałem, że Europe jest z Uk, a tu się okazuje, że ze Szwecji... A cóż, że ze Szwecji :D

      OdpowiedzUsuń