W tym roku jest lepiej, bo oficjalnego plakatu parady po prostu nie ma. Za to wspierająca wydarzenie fundacja "Kocia Mama" zrobiła tej złośliwej części mojego ja taki oto prezent:
Wśród zwierzakolubów, których i na tym blogu nie brakuje, funkcjonuje określenie "tęczowy most". A konkretnie, że są "za tęczowym mostem" mówi się o zwierzakach, które umarły. No i proszę, mamy niebo, chmurki, kotki idące po tęczy i zapraszające, by za nimi podążyć. Mnie to w sumie ubawiło, no ale ja lubię czarny humor.
Plakatowe wpadki to rzecz jasna nie tylko okołoparadowa tradycja. Ot, kończące się w niedzielę ełckie "Dni rodziny" współorganizowane przez tamtejszą diecezję postawiły na promocję nowoczesnych rodzin, wykorzystując do reklamy imprezy zdjęcie z serialu "Modern Family":
gdzie sie podziała stara dobra szkoła plakatu ;)
OdpowiedzUsuń